Na tej stronie znajdują się zdjęcia z życia Agrovis.
Aby obejrzeć zdjęcia wybierz z menu po prawej stronie kategorię.
Dnia 23 maja, w gminie Komańcza przeprowadziliśmy szkolenie serowarskie, które stanowiło część projektu ” Impreza plenerowa, Komańcza serem i miodem słynąca, jako element promocji produktów lokalnych”. Projekt został napisany przez GOK Komańcza w partnerstwie ze Stowarzyszeniem Wspierania Inicjatyw Lokalnych Komańczy i sfinansowany za pośrednictwem Lokalnej Grupy Działania Nasze Bieszczady w ramach działania „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich w zakresie małych projektów.
Do przyjazdu nakłoniła nas pani Jolanta, główny duch sprawczy całego przedsięwzięcia. Była to dla nas podróż przez całą Polskę, dodatkowo wydłużona przez objazdy, spowodowane powodziami w południowej części kraju.
Spotkanie miało miejsce w małym pensjonacie, położonym w miejscowości Wola Michowa, na trasie Komańcza – Cisna. Wzięło w nim udział kilkanaście osób zainteresowanych zagadnieniami przerobu mleka na sery i twarogi.
W sali kominkowej, która posłużyła za salę wykładową, urządziliśmy mała wystawę podstawowego sprzętu i dodatków do produkcji. Zaprezentowaliśmy także przykłady literatury i materiałów reklamowych dotyczącej fermowego przerobu mleka. Chociaż zdecydowana część była w językach obcych, to mogła uświadomić jak popularny jest domowy przerób mleka w innych krajach. Zainteresowaniem cieszyło się pierwsze polskie tłumaczenie poradnika „Sery” i prawie wszystkie przywiezione egzemplarze zostały sprzedane.
Podstawową część szkolenia stanowiła medialna prezentacja dotycząca znaczenia i wpływu różnych czynników na proces przerobu mleka oraz jakość produktów. Omówiono rodzaje skrzepów, technologie produkcji twarogu i serów, różnice pomiędzy serami miękkimi i twardymi. Szczególny nacisk został położony na znaczenie i rolę bakterii w procesach produkcji. Mali producenci często nie zdają sobie sprawy jak ważne jest zrozumienie roli drobnoustrojów, zarówno tych pożytecznych, jak i tych szkodliwych. Jest to czynnik decydujący o przebiegu produkcji i jakości serów i twarogów.
Aby szkolenie nie było tylko teoretycznym i nudnym wykładem, przygotowano także kilka doświadczeń praktycznych.
1. Pokazano wadliwy twaróg uzyskany z mleka surowego zakażonego mocno bakteriami z grupy coli.
2. Poczęstowano uczestników aromatyczną śmietaną ukwaszoną kulturą Alpha 3.
3. W trakcie wykładu 1 litr mleka został zaczepiony kulturą jogurtową VITAL. Po 4 godzinach uzyskano skrzep, a uczestnicy zdążyli jeszcze przed końcem szkolenia spróbować schłodzonego produktu.
4. Wieczorem dnia poprzedniego 5 litrów mleka zaczepiono kulturą Alpha 3 i zostawiono do ukwaszenia w temperaturze 22oC. Po 17 godzinach uzyskano piękny porcelanowy skrzep twarogowy z klarownym opływem serwatki. Ze względu na brak warunków skrzep został tylko pokrojony, aby pokazać jak wygląda i obkurcza się delikatne ziarno twarogowe.
5. W czasie szkolenia uzyskano też skrzep podpuszczkowy. Do 10 litrów mleka dodano kulturę Omega, odczekano godzinę i następnie dodano 35 ml podpuszczki Beaugel 50. Po około 30 minutach powstał zwięzły i jędrny skrzep. Pokazano pierwsze etapy obróbki, czyli pierwsze cięcie skrzepu, wzmacnianie, cięcie końcowe, a następnie dogrzewanie i dosuszanie do momentu właściwej zwięzłości ziarna.
Pewne zdziwienie wywołał fakt, że można tak prowadzić obróbkę skrzepu serowego i twarogowego, że serwatka pozostaje stosunkowo klarowna do końca procesu. Uczestnicy, zgodnie z namową prowadzących śmiało włączali się do dyskusji zadając pytania i dzieląc się swoimi spostrzeżeniami. Mleczarsko-serowarskie dyskusje trwały także podczas przerw kawowych i posiłku.
Po szkoleniu, okazało się, że z powodu nieprzewidzianych okoliczności musimy zmienić miejsce noclegu. Fakt ten okazał się dla nas szczęśliwy w skutkach, bo mieliśmy przyjemność nocować w przytulnym, malowniczo położonym pensjonacie klasztornym Sióstr Nazaretanek w Komańczy, w tym samym, w którym przebywał w odosobnieniu Prymas Stefan Wyszyński.
Wróciliśmy zadowoleni z tej dalekiej wyprawy, mając cichą nadzieję, że uczestnicy szkolenia dowiedzieli się czegoś pożytecznego i nie uznali spędzonego z nami czasu, za stracony.