Na tej stronie znajdują się zdjęcia z życia Agrovis.
Aby obejrzeć zdjęcia wybierz z menu po prawej stronie kategorię.
Pod koniec lutego wybraliśmy się do Paryża na doroczny Salon Sera i Produktów Mleczarskich. Jest to najpoważniejsze wydarzenie gromadzące co roku wielu wystawców serów farmerskich i rzemieślniczych. W tym roku swoje wyroby prezentowało ponad 150 wystawców, przede wszystkim francuskich, ale byli też obecni przedstawiciele z Hiszpanii, Belgii, Anglii, Irlandii, Szwajcarii i Włoch. Zdecydowana większość prezentowanych serów pochodziła z mleka surowego, nienormalizowanego, ale zawsze z dodatkiem odpowiednich kultur bakteryjnych. Wszystkie sery były odpowiednio oznakowane, a etykiety zawierały wymagane przepisami informacje. Francja słynie z bogactwa gatunków sera, o czym można było się przekonać także podczas salonu. Obfitość serów twardych, miękkich, kwasowo-podpuszczkowych, z pleśnią i mazią mogła przyprawić o ból głowy.
W trakcie wizyty mieliśmy też istotne spotkanie z naszym partnerem francuskim ACTILAIT, dotyczące różnych aspektów naszej współpracy, w tym możliwości szkoleń dla polskich serowarów farmerskich we Francji.
Wreszcie dane było mi spróbować legendarnego wręcz sera Mont d’Or (Złota góra), który dojrzewa w obręczy z łyka świerkowego. Ser pokryty jest grubym kożuchem pleśni, który należy rozerwać, aby dostać się do kremowego , półpłynnego wnętrza, które nabiera się na drewnianą łyżeczkę lub kawałek bagietki (Mniam!). Inny interesujący ser to Morbier, który składa się z dwóch warstw, oddzielonych warstwą popiołu drzewnego. Ser jest dość miękki, z wyczuwalnym posmakiem mazi.
I na koniec parę słów o trzecim oryginalnym serze: Tete de Moine, pochodzącym ze Szwajcarii. Jest to niewielki cylindryczny ser, o aromatycznym, dość pikantnym smaku, dojrzewający około 4 miesięcy. Serwuje się go nabijając centralnie na bolec i strugając wiórki obracając wkoło specjalne blaszkowate ostrze, po pełnym obrocie powstaje strużyna w postaci kwiatu goździka.